Nawet jeśli czasem trochę się skarżę - mówiło serce - to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia, ponieważ wydaje im się że nie są ich godne, albo że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.- Paulo Coelho
Sylwester:
- A jak będzie po ślubie? - spytał mnie, a moje serce na chwilę zamarło. Nie mogłam jednak okazać, jak bardzo bym chciała, by w końcu uklęknął przede mną i powiedział, że chce mnie na zawsze. Niech sam do tego dotrze, w swoim czasie.
- Po ślubie Kochanie - zaczęłam - to będę Cię rozpieszczać, dbać o Ciebie, dom, gotować obiadki...
- Taaaaa, jasne, już to widzę. Będziesz znów latać z miejsca w miejsce, żeby się rozwijać. Gdzie tam ja!
- Misiek... toć o weekendach mówiłam!
Śmialiśmy się długo, rozmawialiśmy do 5. A ja tuliłam się do niego i tuliłam, bo...
- Co się tak do mnie kleisz dziś nagle?
- Żeby cały rok był taki ^^.
Mówiłam coś o tym, że ten rok nie może być już lepszy?
BZDURA! Gdy tylko Misiek pojawił się o 22 w Sylwestra na imprezie, a potem żadna chrzaniona awaria nie zepsuła nam tego szczęścia wiedziałam już, że to dobry omen. Sąsiedzi popuszczali petardy, a właściwie ich część, bo reszta im wybuchła w chodniku i trzeba było uciekać. Standardowo popiliśmy, pojedliśmy, a ja z Miśkiem po***** xD.
Następnego dnia nie miałam nawet kaca, mimo że sporo wypiłam i czułam się jakbym dostała kopa energii. Zrobiłam tyle rzeczy, że nawet nie wiem kiedy i jak. Nie wiem skąd to uczucie, uczucie, że wydarzy się coś niesamowitego...
W takim razie zamawiam zaręczyny, 2 zdane sesje bez poprawek, stypendium w sumie też się przyda, jakiś sukcesik po drodze może? Wam również życzę pozytywnych niespodzianek ;)
W międzyczasie powstały jeszcze 2 ciekawe historie w moim życiu, ale to jak będę mieć więcej czasu opowiem. Tymczasem za tydzień zaczynają się zaliczenia fakultetów, potem dwie sesje.... Pora się brać. Dlatego też rzadziej do Was zaglądam, za co przepraszam i odpokutuję!
Niech się spełni wszystko o czym marzysz :-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na nowy rok :)
OdpowiedzUsuńI niech się to spełni i wiele innych miłych rzeczy :)..
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze spełnienia marzeń życzę :) Wszystkiego dobrego :*
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, by pomagać sobie w spełnianiu tych marzeń. Ja od siebie mogę życzyć, by wszystko, czego pragniesz - spełniło się! :*
OdpowiedzUsuńCiesze się z twojego szczęścia! Miło czytać twoje notki kiedy jesteś uśmiechnięta. Mi też sylwester się udał bardzo dobrze i życie jakoś idzie do przodu, będę się częsciej odzywała. :)
OdpowiedzUsuńSpełniania marzeń i wszystkiego co najlepsze w tym roku!
No to czego życzyć na Nowy rok ? Oczywiście pierścionka ! Niech się szybko pojawi na Twoim palcu (; A na zaliczeniach też niech Ci się poszczęsci xD
OdpowiedzUsuńtego Ci życzę w nowym roku - żeby spełniły się te wszystkie marzenia. Chociaż, może niech jakieś jedno, małe, zostanie na przyszły, żeby było jeszcze na co czekać ;). Szczęśliwego 2012! :)
OdpowiedzUsuńNo i ja również Ci życzę pierścionka ;) Udanych sesji życzę wszystkim studentom ;p Sama się właśnie biorę za naukę do sesji ;) Czas najwyższy po tylu miesiącach obijania się ;p Pozdrawiam ;**
OdpowiedzUsuńI oby cały rok był taki tulaśny :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
powodzenia na sesji więc=)
OdpowiedzUsuńNa szczęście chyba nie będę musiała... Możliwe, że z pracy skierują go do Krakowa, żeby przeszkolił pracowników w jakiejś firmie gdzie podpisują kontrakt... więc szanse na spotkanie wzrosły mega (;
OdpowiedzUsuńCiekawe słowa na początku notki. <;
OdpowiedzUsuńPodobają mi się.